piątek, 3 stycznia 2014

Chapter Sixteen



Moje ciało całe się trzęsło, gdy wstawałam z paneli. Złapałam się za szafkę stojącą obok, by nie upaść. Widok  z przed chwil znów pojawił się w mojej głowie, przyprawiając o kolejne łzy.  Zacisnęłam mocno powieki, by łzy z nich nie wypłynęły. Odetchnęłam głośno i otworzyłam ponownie oczy. Rozejrzałam się po pokoju, patrząc na buty. Pobiegłam do pokoju Justina, zabierając jedne z jego spodni z szafki. Naciągnęłam je na swoje ciało i zmieniłam koszulkę. Rozczesałam palcami włosy i zeszłam na dół. Ubrałam na nogi jakieś adidasy i wyszłam z domu. Odetchnęłam głęboko, wciągając do płuc świeże powietrze, które aż drażniło mnie. Rozejrzałam się dokładnie, by ustalić swoje położenie. Okolica była mi znajoma, ale nie na tyle dobrze, by się z niej wydostać. Postanowiłam pójść dróżką, aż do głównej drogi i tam kogoś zapytać o dalszą drogę… Gdy znalazłam się już w ruchliwszym miejscu, zatrzymała przypadkową dziewczynę
-Przepraszam jak dotrzeć stąd do centrum…- podrapałam się po głowie
-Bardzo łatwo- uśmiechnęła się przyjaźnie, co dało mi większą odwagę- Idź do końca ulicy i na światłach skręć w lewo, a następnie już cały czas prosto.
-Okay, dzięki- uśmiechnęłam się blado. Nie było mnie stać na lepszy uśmiech.  Dziewczyna pogrzebała w swojej torebce i wyciągnęła karteczkę
-Miło mi jestem Selena- oznajmiła podając mi rękę
-Noemi- odpowiedziałam niepewnie odwzajemniając gest.
-Jeżeli chciałabyś się kiedyś spotkać, to dzwoń- podała mi karteczkę
-Dobra, pa- wyminęłam ją, chowając papier do kieszeni spodni. Dopiero teraz zauważyłam, że znajdują się w niej papierosy. Wyciągnęłam ją i otworzyłam, a w środku znalazłam zapalniczkę. Odetchnęłam wyciągając jednego papierosa i wzięłam go ust, a następnie zapaliłam. Nie była to moje pierwsza styczność z papierosem, więc tylko trochę się skrzywiłam
Stanęłam przed drzwiami domu, w którym mieszkało moje rodzeństwo. Serce biło mi jak oszalałe, a ręce trzęsły się. Pociągnęłam za klamkę wychodząc na posesję. Gdy stanęłam przed drzwiami niepewnie nacisnęłam dzwonek. Spojrzałam na adidasy, które miałam na sobie, jakoś wydały mi się strasznie ciekawe. Drzwi otworzył mój brat- David
-W czym mo…- spojrzał na mnie zaszokowany.- Boże Noemi, nie masz pojęcia, jak się o ciebie martwiliśmy- przytulił mnie. Do moich oczu momentalnie napłynęły łzy. Nie dlatego, że widzę swojego brata, ale na myśl o Justinie. To było nieprawdopodobne, co do niego poczułam po tak krótkim czasie i wyrządzeniu mi tyle krzywdy…
-Wierzę ci na słowo- uśmiechnęłam się słabo.
-Wchodź- odsunął się- Agnes! Noemi wróciła- krzyknął. Do korytarza wleciała blondynka i mocno mnie wyściskała
-Nie masz pojęcia jaką poczułam ulgę.
-Ja też- wymamrotałam. – Pójdę do siebie- oznajmiłam i wyminęłam ich. Wleciałam schodami na piętro i weszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżko, patrząc na sufit. Pragnęłam teraz znaleźć się w uścisku Justina. Założę się, że gdyby David dowiedział się, że to jego sprawka, a ja go kocham, to zamordował by go. Westchnęłam i uśmiechnęłam się do siebie, wspominając jego niewinny wyraz twarzy podczas snu. Mimo wszystko i tak najpiękniejsze  były jego oczy i szczery uśmiech. Mimowolnie dotknęłam swoich warg, wspominając jego gorące pocałunki. W żołądku czułam uścisk i tzw. : „ motylki” . Podniosłam się do pozycji siedzącej i rozejrzałam po pokoju podczas trzytygodniowej nieobecności tu, zapomniałam rozmieszczenie mebli. Powędrowałam do łazienki, gdzie rozebrałam się o odkręciłam strumień gorącej wody. Weszłam do kabiny, stając pod ciepłą wodą. Moje mięśnie się rozluźniły, ale umysł dał jeszcze bardziej znać o Justinie, a zwłaszcza, jak w łazience wyznał mi miłość. Wiedziałam jedno: On długo zagości w mojej głowie…
********************************************
Rozdział szesnasty już za nami. Co o nim myślicie? Komentujcie! 5 komentarzy=nowy rozdział

2 komentarze:

  1. Tak mnie cos natknelo zeby zajrzec...czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww biedna :( MAm nadzieję, że kolejny rozdział będzie mówił o tym co dzieje się u Justina, strasznie mnie to ciekawi.

    ( www.collision-fanfiction.blogspot.com )

    OdpowiedzUsuń